Dużo mówi się w Polsce o walce z
komunizmem. Powstają specjalne stowarzyszenia, mające na celu zwalczanie
komunizmu, istnieją instytuty do naukowego badania komunizmu, sfery
miarodajne, posłowie, senatorowie, prasa — wszyscy w swoich
przemówieniach nastawiają żagiel na wiatr antykomunistyczny. A jednak
akcja antykomunistyczna nie daje wyników. Z dnia na dzień wzrasta
działalność komunizmu. Widać z tego, że te środki walki są nieskuteczne.
Mechaniczna akcja represyjna, nie dusi gangreny w zarodku, lecz
likwiduje tylko te lub inne wystąpienia komunistów. W ten sposób nie
rozwiązuje ona sprawy. Komuniści, skazywani na kilkoletnie kary
więzienia, wychodzą z więzień po to tylko, aby dalej działać — tylko
ostrożniej. To jest jedna strona medalu stosunku do komunizmu. Druga
wygląda jeszcze gorzej.
Tu już się nie walczy z komunizmem, a
raczej pomaga. Żydostwo w Polsce, ten nieprzebrany zbiornik bez dna dla
komunizmu, jest nie tylko w Polsce popierany, ale i posiada potężne
wpływy. Różne stowarzyszenia, partie polityczne, będące cieplarnią dla
poczynań komunizmu w dalszym ciągu prowadzą swoją działalność. Od czasu
do czasu ze strasznym krzykiem zamyka się jakąś organizację, którą już
dawno trzeba było zamknąć i która dużo szkody narobiła. Jako skromny
przykład może posłużyć Stowarzyszenie Wolnomyślicieli zamknięte dopiero
po kilkoletniej działalności. W myśl planów tych skrycie komunistycznych
organizacji wychowuje się naszą młodzież, pisze się w gazetach, oddaje
się w ręce komunizmu rządy w wielkich miastach. O przykłady nie trudno.
Żydowsko-komunistyczny Fołksfront miał rządzić w Łodzi. W Związku
Nauczycielstwa Polskiego, w PPS-ie i różnych stowarzyszeniach klasowych
karmi się trucizną komunistyczną polskiego chłopa, żołnierza i
robotnika, a co najgorsze polskie dziecko od najmłodszych lat już jest
pod wpływem żydokomuny.
Z tego wszystkiego płynie jasno wniosek,
że należy zastosować inne metody, aby skutecznie zwalczać komunizm. Po
pierwsze należy zniszczyć raz na zawsze wpływy żydów we wszystkich
dziedzinach życia w Polsce, następnie trzeba wyrzucić ich z Polski, tak
jak się wyrzuca morową zarazę. Po drugie trzeba zamknąć wszystkie
stowarzyszenia, partie polityczne i wogóle wszelkie organizacje, które
choć w najmniejszej ilości są pod wpływem komunizmu. Oprócz tego trzeba
zakazać należenia do międzynarodowych organizacji, które są
płaszczykiem, pod którym działa komunizm. Po trzecie należy zreformować
akcję represyjną w stosunku do komunizmu. Nie można robić zabawki z
wymiaru sprawiedliwości. Dla komunistów trzeba wprowadzić karę śmierci!
Tą akcję musi jeszcze poprzedzić
zniszczenie dzisiejszego ustroju kapitalistycznego, który – jako oparty
na wyzysku i nienawiści – musi stwarzać dogodne warunki rozwoju dla
komunizmu. Na miejsce ustroju kapitalistycznego należy zbudować ustrój
narodowo-radykalny, który daje rozstrzygnięcie wszystkich palących
spraw, zgodnie z interesami naszego Narodu. A tę budowę należy prowadzić
w myśl wskazań Programu Narodowo-Radykalnego, opartego na Wielkiej
Idei. Tylko bowiem Wielka Idea i wielki, rozumny plan pracy zwalczą
naprawdę niebezpieczeństwo komunizmu. Same represje nic nie zdziałają.
Witold Rościszewski
Pismo Narodowo-Radykalne „Falanga”, 1937
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz