czwartek, 30 kwietnia 2020

Michał Mikłaszewski: Narodowy Radykalizm w walce z pseudo-pandemią.

Defilada NSZ - Wisła, 3 maja 1946 r.

Stoimy dziś jako Naród i jako cała Europa i świat w obliczu największego wyzwania, przed jakim stanęło współczesne społeczeństwo. Można wręcz powiedzieć że stoimy w obliczu tragedii, stoimy nad przepaścią, którą porównać można chyba tylko do stanu z wiosny 1939 r., z miesięcy poprzedzających wybuch II wojny światowej. Mowa jest oczywiście o bezprecedensowej sytuacji jaka powstała w wyniku ogłoszenia przez żydowskie reżimy zarówno lokalne jak i międzynarodowe na zlecenie WHO (tej samej, lewackiej WHO, która nie uznaje np. homoseksualizmu za chorobę, gdzie "normy" co jest chorobą, a co nie jest, są przegłosowywane zgodnie z lewacką ideologią) pseudo pandemii (a raczej panDEMONii) koronawirusa. Większość tzw. "nacjonalistów" czy też "Narodowych Radykałów" zdaje się że uwierzyła jednak w rzekomą pandemię, a więc zachowała się dokładnie tak, jak oczekuje tego System. Prawdziwi Narodowi Radykałowie muszą jednak podjąć zdecydowaną walkę z tą pseudo-pandemią, bo jest to ostateczna zdaje się walka o przetrwanie, o nasze jutro, o nasze być lub nie być jako Polaków i wolnych ludzi. 

Zatrważające jest to, że 99 % społeczeństwa (którego nie mogę nazwać dumnym mianem Narodu, na to miano trzeba sobie bowiem zasłużyć, przynajmniej odrobiną samoświadomości) nie zdaje sobie zupełnie sprawy z tego co się dzieje, i zgadza się na absolutnie wszystko, co wprowadzają reżimy demo[n]kratyczne, pod pozorem "dbania o zdrowie obywateli", na wszelkie ograniczenia wolności osobistej i podstawowych "praw człowieka", tak usilnie chronionych i promowanych przez ostatnie półtora wieku (zwłaszcza po zakończeniu II WŚ), jako największa "świętość" współczesnego świata. Jak widać, okazało się iż w rzeczywistości zarówno lewackie jak i prawackie [nie]rządy mają te "prawa" w najgłębszym poważaniu. Ludziom w rzekomo "katolickiej" Polsce rzekomo "prawicowe" rządy (mordujące nienarodzone dzieci) próbują uniemożliwiać nawet swobodne praktykowanie Religii katolickiej, chodzenie do kościoła i przyjmowanie Sakramentów Świętych. Ludzie jednak na to wszystko sami sobie pozwalają, stosując się do coraz bardziej absurdalnych przepisów i rygorów, są więc sami sobie winni, mało tego, niektórzy, jeśli nie większość, bronią zaciekle swych oprawców, donoszą na swoich sąsiadów czy innych ludzi, nie potrafią uwierzyć w to jak bardzo dali się oszukać i zmanipulować, a ostatecznie popadają w psychozę, paranoję i obsesję. Dolegliwość ta ciężka, określana potocznie mianem "korona-świrusa", lub w inny, bardziej dosadny sposób, to jedyna prawdziwa pandemia, z którą rzeczywiście mamy obecnie do czynienia, i która obejmuje już ponad 90 % społeczeństwa.

Do czego to wszystko prowadzi? Nie chcę być złym prorokiem, ale jest prawie pewne, że wprowadzenie tej "pandemii" i związanych z tym ograniczeń było ostatecznym testem, przed wprowadzeniem NWO, na to jak zareaguje społeczeństwo, czy będzie się buntować, czy też pozwoli odebrać sobie wolność, zamknąć się w domach, zmusić do noszenia idiotycznych masek, do rezygnacji z życia towarzyskiego, z prowadzenia działalności, słowem ze wszystkiego, poza tym co niezbędne do egzystencji. Mówiąc krótko, czy pozwoli zrobić z siebie niewolników, którym wolno jedynie pracować na własne utrzymanie, jeść i spać we własnym domu. Niestety, ale społeczeństwo zdało ten test na 100 %, i można się spodziewać, że następnym krokiem, wraz z już zapowiedzianą "drugą falą" "pandemii" na jesieni, będzie wprowadzenie jeszcze ostrzejszych obostrzeń, tyle że już na stałe, zastąpienie marionetkowych i nieudolnych "państw narodowych" jednym "nowym państwem" ogólnoświatowym (w pierwszym etapie możliwe że będą to np. dwa lub trzy państwa - nastąpi być może podział na imperium atlantyckie [USA + UE etc.], imperium euroazjatyckie [Rosja + Chiny etc.] oraz imperium arabskie [Afryka + Bliski Wschód etc.], Ameryka Łacińska w tym układzie może początkowo pozostać niezależna, podobnie jak niektóre, suwerenne kraje na Bliskim Wschodzie, takie jak Syria bądź Iran, a wówczas może dojść do wojny). Wówczas będzie już za późno na jakąkolwiek reakcje, walka będzie skończona, zanim się zaczęła, i obudzimy się w "nowym wspaniałym świecie", "nowej normalności", w której "nic już nie będzie takie samo jak dotąd".

sobota, 18 kwietnia 2020

Adolf Józef Reutt: Narodowy radykalizm – jedyna droga


Marian Reutt: Nacjonalizm przeciwko indywidualizmowi ... 

      Poszukując rozwiązań zagadnień społecznych, myśl ludzka od zamierzchłych czasów po dzień dzisiejszy błąka się po manowcach, zwodzona z drogi słuszności przez największych wrogów Prawdy: — ambicje osobiste i namiętności, niedołęstwo, tchórzostwo, prywatę, oportunizm, wreszcie — zakłamanie, fałsz i świadomą złą wolę.

Toteż każde z dotychczasowych rozwiązań nosi na sobie grzech pierworodny: jedne, jak konserwatyzm, są następstwem niedołęstwa i tchórzostwa myśli, inne — np. komunizm — stanowią owoc fałszu i złej woli, inne wreszcie — wynikają z oportunizmu, prywaty i zakłamania u swych twórców (ideologie klasowe: np. robotnicza).

środa, 15 kwietnia 2020

Tomasz Jazłowski: Obóz Narodowo - Radykalny Wczoraj - MY Dzisiaj


TENETE TRADITIONES: kwietnia 2019 

        Czym był ONR? Czy tylko partią polityczną, jakich było wiele przed wojną w Polsce? Nie, był Ruchem niosącym odrodzenie moralne i polityczne Polsce i Polakom. ONR powstały 14.04.1934 roku był bastionem polskości i katolickiego nacjonalizmu. Organizacja ta była awangardą w działaniu na rzecz zbudowania Wielkiego Katolickiego Państwa Narodu Polskiego, gdyż nie tylko myślą i słowem, ale i czynem walczyła „O Tę, co nigdy nie zginęła”. Działaczom Obozu Narodowo - Radykalnego za ich trud i poświęcenie, postawienie na szali swojego zdrowia a często i życia należy się wieczny szacunek i uznanie. ONR nie wahał się walczyć wszelkimi środkami o narodowy charakter państwa polskiego. My, jako polscy nacjonaliści musimy kontynuować ich walkę o jakże szczytne idee. Od walki nie ma odwrotu! W chwili, gdy Państwo Polskie chyli się ku upadkowi musimy zrobić wszystko, aby uratować nasz Kraj.

wtorek, 14 kwietnia 2020

1054. rocznica powstania naszego Państwa i 86. rocznica powstania Obozu Narodowo-Radykalnego.

14 KWIETNIA - wielka data i dzień w dziejach Narodu i Państwa Polskiego.


966 – Książe Mieszko I wraz ze swoim dworem przyjął Chrzest – początek polskiej państwowości.

1934 – Na Politechnice Warszawskiej podpisano deklarację ideową Obozu Narodowo-Radykalnego.


W prawdziwie niepodległej i suwerennej, Wielkiej Polsce Katolickiej, dzień ten będzie obok dnia 3 maja (święta Matki Boskiej Królowej Korony Polskiej) najważniejszym świętem narodowym i państwowym, dniem wolnym od pracy w którym obchodzimy najważniejsze wydarzenie w naszych dziejach, stanowiące faktyczny początek naszego Państwa, oraz jedno z najważniejszych wydarzeń w dziejach najnowszych, znacznie ważniejsze niż np. przekazanie władzy nad wojskiem brygadierowi J. Piłsudskiemu, 11 listopada 1918 r. (które nie jest żadną rocznicą odzyskania niepodległości, bo rocznica historyczna to 7 października, a na nowe odzyskanie niepodległości musimy dopiero poczekać, a raczej je sobie wywalczyć).

Dziś w każdym polskim domu / oknie powinna zawisnąć Biało-Czerwona Flaga!