niedziela, 30 czerwca 2019

Tomasz Jazłowski: Przełom Narodowy

   Nasza Ojczyzna POLSKA umiera! Rozkład ekonomiczny Kraju oraz moralny Narodu (wbrew reżimowej propagandzie) postępuje w zastraszającym tempie. Niszczy się poprzez sterowaną odgórnie dezinformację oraz zmasowaną antynarodową propagandę wartości tak bliskie każdemu Polakowi: religię katolicką, życie rodzinne, patriotyzm (czy ochłap rzucony w postaci 500 + jest w stanie cokolwiek zrekompensować?).   W miejsce powyższych świętych wartości proponuje się: bezideowość, wszelakiego rodzaju zboczenia przeciwko naturze, zabijanie nienarodzonych w imię fałszywie pojętej wolności jednostki, ateizm lub religie fałszywe, brak poszanowania dla Tradycji i Kultury Narodowej, pogoń za pieniądzem (nie chodzi tu o zwykłą relację typu praca - płaca, lecz o to, iż dla wielu ludzi pieniądz stał się bogiem, któremu są gotowi poświęcić wszystko, na przykład wolny czas, który powinni przeznaczyć na życie rodzinne, poprawę swojego stanu zdrowia (kłania się V Przykazanie) itp. 

Głodowe pensje, złodziejska prywatyzacja i wyprzedaż obcym (w szczególności zachodnim tzw. inwestorom) majątku narodowego, ciągłe podwyżki, wspieranie poprzez m.in. nie karanie ugrupowań lewacko – anarchistycznych, zamęt panujący w życiu politycznym Kraju zmuszają Nas do podjęcia działań obronnych. Musimy jako Naród przygotować się do Przełomu Narodowego będącego w swej istocie kontrrewolucją katolicko – narodową. W obecnym czasie, kiedy Naród polski jest w swej wielkiej masie ogłupiony i zdezorientowany, nie kartka wyborcza ale nasza rzeczywista siła (m.in. liczba uczestników demonstracji i to nie bynajmniej w stylu „make love”) jest w stanie zadecydować o przyszłości Kraju. Musimy działać szybko i zdecydowanie ale i rozważnie. Nie możemy dać się sprowokować i znowu ulec ludziom pokroju „kolegi Bolka”. Musimy wybierać pomiędzy Polską rzeczywiście wielką swą historią i czynami swych przodków a Polską słabą, zdaną na łaskę lub niełaskę międzynarodowych sił rządzących. Już teraz możemy zauważyć skutki rządów pro – unijnych (Naród zdezorientowany politycznie, pogłębiające się nałogi wśród młodego pokolenia Polaków, zagłada kulturowa i religijna Narodu Polskiego). Wszystko to wbrew natarczywej propagandzie płynącej codziennie z masmediów. 

Należy sobie zadać pytanie, co się stało z tymi wartościami ponad materialnymi, które decydowały o kształcie i myśli polskiej polityki i kultury. Te wartości muszą powrócić! Powrócić do serc i umysłów wielkiej rzeszy Polaków! Kiedy to się stanie Polska obudzi się na nowo! Każdy z nas Polaków musi być żołnierzem gotowym poświęcić wszystkie swoje siły, zdrowie a jeśli będzie potrzeba i życie w obronie zagrożonych wartości cywilizacji łacińskiej. Jesteśmy być może jednym z ostatnich pokoleń z wielu pokoleń Polaków walczących o wielkość i niepodległość Polski, które te pragnienia może urzeczywistnić. Wrogowie Katolickiej Polski zarzucają polskim nacjonalistom iż są szowinistami i nie obchodzą ich losy innych Narodów. Wierutne i obrzydliwe to kłamstwo. Przytoczę w tym miejscu stare polskie przysłowie mówiące iż: „koszula bliższa ciału”. Naszą najwyższą powinnością jest opieka i obrona Narodu w którym się urodziliśmy, żyjemy i rozwijamy się kulturowo a dopiero później naszą uwagę powinny przykuwać problemy innych krajów. Po prostu myślenie hierarchiczne. Powyższe twierdzenie wcale nie oznacza iż losy innych Państw i Narodów są nam Polakom obce i obojętne. Wręcz przeciwnie. W epoce masońskiej globalizacji naszą odpowiedzią niech stanie się szeroka współpraca pomiędzy europejskimi nacjonalistami i monarchistami. Nie możemy bawić się w parafiańszczyznę. Kiedy idzie ofensywa światowego syjonizmu naszą odpowiedzią niech stanie się powiedzenie: „ działamy lokalnie, myślimy globalnie”. Narody Europy tworzą jedną wielką rodzinę połączoną więzami Cywilizacji Chrześcijańskiej – Cywilizacji Życia i Piękna. Przemieszanie i wymieszanie Narodów plus sprowadzanie islamskich imigrantów (jak tego chcą unijni „lekarze dusz”) może doprowadzić do waśni narodowościowych (patrz: sytuacja w b. Jugosławii i ZSRR w latach 90 – tych) a w dalszej kolejności do ogólnoeuropejskiej zawieruchy. Czy aby nie na tym im zależy? 

Tomasz Jazłowski
Przewodniczący Komitetu Organizacyjnego RNR

Komunikat Instytutu Narodowo-Rojalistycznego Christus Rex w sprawie reaktywowania RN-R, z dnia 28 czerwca 2019 roku

W dniu 28 czerwca Anno Domini 2019 został reaktywowany Ruch Narodowo - Radykalny. Zarząd IN-R CHR podjął decyzję poparcia dla nowej inicjatywy politycznej i udzielił wsparcia dla Ruchu Narodowo-Radykalnego w postaci udostępnienia swojej strony internetowej (kin-rchristusrex.blogspot.com) dla materiałów RN-R. Od dnia dzisiejszego strona RCR staje się stroną informacyjną (codziennik internetowy) dla materiałów Ruchu Narodowo-Radykalnego a strona RN-R (ruchnarodowo-radykalny.blogspot.com) pełni rolę kalendarium wydarzeń Ruchu N-R.

Jednocześnie Instytut N-R Christus Rex udziela całkowitego poparcia i czynnie włącza się w budowę Ruchu Narodowo - Radykalnego.

Chwała Wielkiej Polsce! Ave Christus Rex!

Za IN-R Christus Rex
Tomasz Jazłowski

P.S W dniu 29 czerwca 2019 facebook zablokował możliwość zamieszczania na swojej stronie informacji ze strony RN-R. Wobec powyższych utrudnień ze strony Systemu wszelkie materiały zamieszczane na stronie RN-R publikowane będą na stronie IN-R Christus Rex.

ZA: https://kin-rchristusrex.blogspot.com/2019/06/komunikat-intytutu-narodowo.html

Paweł Rębisz: Współcześni "spadkobiercy" nacjonalizmu w ogóle nie rozumieją istoty tej Idei.

   Dzisiejsi tzw „spadkobiercy” nacjonalizmu w rozumieniu myśli narodowej, zapoczątkowanej przez Romana Dmowskiego, nie rozumieją w ogóle istoty tej idei. Idei, której fundament jest oparty na katolickiej Wierze. Środowiska tzw. post Narodowo-Radykalne czy też endeckie, odeszły od tej zasady, odrzucając integralną i niezmienną katolicką Wiarę, na rzecz herezji modernizmu. Tak samo jak modernizm nie jest katolicki, tak i post narodowcy nie są narodowcami w rozumieniu  ideowych spadkobierców. Odrzucając fundament katolicki, nastąpiło odrzucenie fundamentu ideologicznego. Przepoczwarzenie się ze słusznej drogi nacjonalizmu, w groteskę i marazm. Idea uświęcona, stała się ideą wyklętą, gdyż fundament jej jest heretycki. Dążenie do Narodowego Przełomu może potoczyć się tylko drogą powrotu do fundamentów przedwojennego środowiska. Dzisiejsze organizacyjki nie tylko są odłączone od swej ideowej tradycji, lecz także mentalnie tkwią w latach 90'tych. Nie ma kontynuowanej chlubnej działalności, lecz groteskowa forma działania, nie niosąca żadnej poważnej treści. Nie ma tego ducha intelektu, lecz puste i śmieszne hasła, za którymi nie ma nic wartościowego. Ideologia jest w nich albo dowolnie mieszana do budowania sobie prestiżu i drogi do systemowej kariery politycznej, bądź także bezsensownego, beztreściwego ulicznego pijaru, który mija tak szybko jak szybko media skończą o nich mówić. Przedwojenny dorobek przetrwał poprzez intelekt jego twórców. Współczesny „dorobek” pseudonarodowców zniknie tak szybko jak też się pojawił. Nikt nie będzie pamiętał za 30 lat tych wielkich manifestacji czy jakiś tam pojedynczych akcji. Nie tylko brakuje fundamentu ideologicznego, lecz także i merytorycznego, co w ogólnym rozrachunku, wróży organizacyjkom postnarodowym niebyt i niepamięć. Możemy to zresztą już zaobserwować po niektórych, które święciły triumf, lecz dziś stanowią marginesy, a ich marka w formie nazwy jest praktycznie coraz mniej rozpoznawalna. Taki niebyt pochłonie ostatecznie większość z nich. Gdyż nie są w stanie pozostawić piętna i myśli, która by trwała latami.

Paweł Rębisz
Członek Komitetu Organizacyjnego RNR

piątek, 28 czerwca 2019

KOMUNIKAT RUCHU NARODOWO-RADYKALNEGO NR 1/ 2019

   W dniu 28 czerwca Anno Domini 2019 w Gliwicach odbyło się zebranie Komitetu Organizacyjnego, podczas którego został reaktywowany Ruch Narodowo - Radykalny.

   RNR bezpośrednio odwołuje się do Ruchu Bolesława Piaseckiego z roku 1935 i działalności przezeń prowadzonej do roku 1939, w którym to roku działalność RNR została zawieszona. Późniejszą działalność działaczy RNR w Konfederacji Narodu uważamy za jak najbardziej chwalebną, heroiczną, godną pochwały oraz naśladownictwa przez nowe, młode pokolenia Polaków.

   Powojenną działalność Bolesława Piaseckiego i jego współpracowników pozostawiamy indywidualnemu osądowi każdego z członków odrodzonego RNR.

   Dzisiejszy RNR jest formacją powstałą w wyniku marazmu i nieudolności po stronie niektórych dzisiejszych organizacji odwołujących się do przedwojennej idei narodowo - radykalnej. Jest formą i próbą odrodzenia tej idei i przekazaniem jej pierwiastków duchowych młodemu pokoleniu Polaków.

   Periodykiem RNR jest pismo narodowo-radykalne „Falanga” wydawane przez Wydawnictwo „Przełom Narodowy”. RNR posiada sekcje tematyczne (zawodowe, kulturalne, sportowo-obronne, religijne), do których zaprasza wszystkich gotowych włączyć się myślą i czynem w proces ratowania wartości tak bliskich każdemu Polakowi: Wiary, Rodziny i Ojczyzny.

PRZEZ RUCH NARODOWO-RADYKALNY DO LEPSZEGO JUTRA!


KOMITET ORGANIZACYJNY RNR

Gliwice, 28 czerwca AD 2019

w Święto Najświętszego Serca Pana Jezusa.

28 czerwca 1935 roku w Kątach w powiecie bielskim odbył się zjazd organizacyjny RNR.


Udział wzięło 20 osób. Po zakończeniu zjazdu wszyscy uczestnicy zostali aresztowani.  Następnie w listopadzie 1936 roku skazano uczestników na rok więzienia za przynależność do nielegalnej organizacji, kary zostały jednak darowane na mocy amnestii.

      Początkowo była to niewielka liczebnie organizacja o charakterze kadrowym (nigdy nie była ruchem masowym). Falanga była organizacją nielegalną, co powoduje trudności przy ustalaniu liczby członków. Historycy szacują, że w okresie największej aktywności RNR w 1937 roku do ugrupowania mogło należeć około 5 000 osób. Według danych policyjnych w czerwcu 1938 do organizacji należało 607 członków. O liczebności sympatyków możemy także wnioskować na podstawie danych o dystrybucji głównego pisma "Falanga" na terenie Warszawy i okolic, w lutym 1938 sprzedaż wynosiła ona 4 500 egzemplarzy. Największe wydarzenie zorganizowane przez Falangę w Warszawie, wiec w cyrku Staniewskich w 1937 roku zgromadził wg różnych szacunków od 1000-3000 uczestników. Członkami była głównie młodzież pracująca, uczniowie szkół średnich oraz studenci.