niedziela, 29 września 2019

WSPÓŁCZESNE ROZWAŻANIA USTROJOWE: Narodowy Radykalizm wobec samorządu terytorialnego

Znalezione obrazy dla zapytania Narodowy Radykalizm wobec samorządu terytorialnego 
        Samorząd, udział ludności w zarządzaniu sprawami publicznymi, może służyć za miarę cywilizacji. Do wyższego poziomu, do wyższej kultury dochodzą te państwa i te narody, które mają lepsze urządzenia komunalne, samorządowe. Nie może być trwałą cywilizacja tam, gdzie wszystko rozstrzygają samowładnie organy państwowe, traktujące mieszkańców jak małoletnich1 – konkludował w 1927 roku na wykładzie dla narodowych działaczy samorządowych polityk Obozu Narodowego Bohdan Wasiutyński. Intrygujące, że zarówno z okresu międzywojnia jak i te współczesne – co jest oczywiście logicznym następstwem – narodowo-radykalne koncepcje samorządowe są konwersją podobnych założeń, de facto wywodzących się w prostej linii z tradycji endeckiej.

Problem samorządu terytorialnego we współczesnej narodowo-radykalnej myśli społecznej należy widzieć w szerszym kontekście, jakim bez wątpienia jest organizacja życia społeczno-politycznego. Organizacja ta wprost domaga się funkcjonowania zasad organicznej budowy społeczności lokalnej, która swoją egzystencją powinna ściśle współgrać z państwem narodowym. Zasady te – notabene podobnie jak w katolickiej nauce społecznej – domagają się:wieloaspektowej organizacji społecznej, powstawania pomiędzy jednostką a państwem szeregu społeczności pośrednich: zawodowych (korporacje), terytorialnych (samorząd terytorialny), klasowych (związki zawodowe), oświatowych (szkolnictwo), kulturowych (stowarzyszenia kulturalne); rezygnacja ze strony państwa z części swych uprawnień na rzecz niższych społeczności; szerokiego udziału faktycznego społeczeństwa w rządach krajem2.

sobota, 21 września 2019

Z tradycją stylistyki Ruchu Narodowego w tle


rocznica
        Charakterystyczna dla środowisk narodowych okresu międzywojnia była nie tylko ideowość, ale także swoista stylistyka wizualna połączona z pewnymi kurtuazyjnymi zwrotami będącymi wyrazem poczucia dobrego smaku, kultury osobistej i szacunku dla tradycji ówczesnego Obozu Narodowego. W przeciwieństwie do dzisiejszych środowisk, zwłaszcza młodego pokolenia, odwołujących się do dziedzictwa i spuścizny Ruchu Narodowego, były one pieczołowicie pielęgnowane przez wszystkie pokolenia niegdysiejszych narodowców. Obecnie w wyniku wymordowania elit, luki pokoleniowej oraz braku ciągłości myśli politycznej estetyczne tradycje największego w przedwojennej Polsce obozu politycznego jakim niewątpliwie był Obóz Narodowy są zapominane i wydają się odchodzić do lamusa historii.

1) SALUTO ROMANO i „CZOŁEM WIELKIEJ POLSCE” TRADYCYJNYM POZDROWIENIEM POLSKICH NARODOWCÓW – Przedwojenni polscy narodowcy pozdrawiali się podniesieniem prawej ręki z zawołaniem „Czołem!” lub „Czołem Wielkiej Polsce!”. Zawołania tego często także używano bez podniesionej prawicy. W Polsce tzw. rzymskie pozdrowienie pojawiło się około 1927 r. wśród działaczy Obozu Wielkiej Polski, a w późniejszych latach było powszechnie używane w Stronnictwie Narodowym, Młodzieży Wszechpolskiej i Obozie Narodowo-Radykalnym. W latach trzydziestych prawica narodowa nie dostrzegała w tym geście żadnego związku z wzorcami niemieckiego narodowego socjalizmu, gdyż te były przez nią z założenia odrzucane i potępiane jako antypolskie i antykatolickie. Obecnie, na skutek doświadczeń II wojny światowej, pozdrowienie to często bywa błędnie utożsamiane z nazistowskim pozdrowieniem „Heil Hitler”, co w warunkach polskich, jak i innych krajach europejskich jest historycznie nieuzasadnione.

niedziela, 15 września 2019

Narodowo-Radykalna nić Ariadny

Znalezione obrazy dla zapytania Narodowy Radykalizm wobec samorządu terytorialnego 
        Podstawę stosunku jednostki do Narodu – pisał Jan Mosdorf –stanowią instynkty i uczucia narodowe tkwiące w najgłębszych pokładach jej duszy. Wiedzeni tym instynktem gotowi jesteśmy zginąć na polu walki, wiedzeni tą miłością Narodu, jemu tylko służyć pragniemy. Żaden frazes nie zasłania nam tego celu. Czy, aby na pewno?

Jak ów cytat ma się do szarej rzeczywistości struktur współczesnego Ruchu Narodowo – Radykalnego, który jak można domniemywać ma większe aspiracje niż bycie Ruchem stricte młodzieżowym? Zastanówmy się, dlaczegóż to aktywiści NR kończący studia, zaczynający pracę zawodową, czy też zakładający rodzinę, albo przechodzą na flankę prawicy konserwatywno – narodowej, albo dbając o egzystencję swojej dopiero co założonej rodziny w ogóle odchodzą z Ruchu, pozostawiając swoje ideały samym sobie? Odpowiedź wydaje się jakże banalna, otóż dzisiejszy Narodowy Radykalizm poza przyprawianym przez media łatkom oscylującym wokół wszelkich „-izmów” nie jest wstanie nic zaoferować swoim dojrzałym aktywistom. A żyć przecież jakoś trzeba.